KODY QR - PO CO I DLACZEGO?

Wiedza / 02-07-2012 r.

Od pewnego czasu w Internecie, na mieście i produktach konsumenckich funkcjonują sympatycznie wyglądające, modularne kompozycje zbudowane z czarnych i białych kwadracików.

Wbrew pozorom (jeśli jeszcze ktoś tego nie wie) nie jest to zabieg artystyczny mający na celu upiększanie naszego otoczenia, ale sprytnie wymyślony przez Japończyków sposób kodowania informacji.

QR CODE (skrót od Quick Response) to alfanumeryczny, dwuwymiarowy, matrycowy, kwadratowy kod kreskowy opracowany już w 1994 roku przez firmę Denso-Wave. Pozwala on na zapisanie, często długich, tekstowych (a i nie tylko) informacji w różnych językach. Począwszy od znaków Kanji, a skończywszy na alfabecie łacińskim.


źródło: wikipedia.org

Kody dwuwymiarowe (w tym QR) są graficznym sposobem zapisu informacji i tak jak kod kreskowy w supermarkecie mogą zostać odczytane za pomocą specjalnie przystosowanych, zaprogramowanych w tym celu urządzeń np. telefonów komórkowych z aparatem fotograficznym.


źródło: www.123rf.com

Początkowo twórcy używali tego systemu do kodowania informacji w postaci rozszerzonych danych o produkcie czy też miejscu jego transportu lub kodowali faktury.

Na pewno niepodważalną zaletą stosowania Quick Response jest to, że jest on całkowicie darmowy. Niemalże w każdej chwili można utworzyć dowolną treść dzięki specjalnym generatorom, dostępnym w internecie. Niektóre z nich to:
a) www.qrcode.kaywa.com
b) www.qr-online.pl/index.php
c) www.zxing.appspot.com/generator

I tak oto owe kody mogą przenosić nas na strony internetowe producentów produktów, do fan page na Facebooku, umożliwić zapis do newslettera, wyświetlić film lub animację.

Póki co, jak potwierdzają badania jedynie 86% Polaków korzystających ze smartfonów widziało kiedykolwiek kod QR. Nie wszyscy jednak są w stanie powiedzieć do czego dany kod służy. Prawidłowo rozpoznać kody QR potrafi obecnie 65% respondentów. Tylko 15% badanych wskazało, że zeskanowało przynajmniej jeden kod QR swoim telefonem. A tylko 20% użytkowników smartfona jest pewnych, że ich urządzenie może skanować informacje z kodów QR.

Niestety zatem potencjał kodu jest mało wykorzystywany podczas działań promocyjnych. A przecież zalet skanowania kodu jest wiele m.in. zdobywanie ofert promocyjnych, porady specjalistyczne, możliwość nabywania biletów na imprezy muzyczne, odnośniki do rozkładów jazdy np. pociągów, nawigacja w jakim miejscu się znajdujemy itd. W samej reklamie prasowej kod może być np. odnośnikiem do filmu gdzie znajduje się rozwinięcie lub dopowiedzenie widzianej przed chwilą na papierze kreacji.

Niektóre firmy już sięgnęły za tę technologię w swoich kampaniach reklamowych, jednak dla większości wciąż nie jest to istotny punkt w działaniach marketingowych. Marki takie jak Calvin Klein, Disney czy Seat podeszły bardzo kreatywnie w ogrywaniu samego kodu, stosując go w outdoorze na plakatach i siatkach wielkoformatowych.


źródło: www.webcake.pl/kody-qr-nowosc/


źródło: www.webcake.pl/kody-qr-nowosc


www.justcreativeads.com/print-poster/seat-ibiza-qr-code-leon-qr-code/

Firma Frosta wprowadziła QR CODE na tyle swoich opakowań. Skanując go użytkownik może przeczytać przepisy kulinarne, wykorzystujące znajdujący się wewnątrz opakowania produkt. Grycan w swoich lodziarniach stosuje kod przekierowujący Klientów do ich fanpage’a na Facebooku, a marka Lech zakodowała na citylightach informacje o imprezach odbywających się w danym mieście.


źródło: www.informacjepr.pl/artykul/qr-kody-na-opakowaniach-nowych-warzyw-marki-frosta


http://kopersky.pl


źródło: www.kody-qr.eu

Odważny krok wykonała firma Tesco w Korei Południowej. Wprowadziła na stacjach metra wirtualny sklep. Ludzie stojący na peronie zamiast nudzić się czekając na pociąg, mogą zrobić zakupy za pośrednictwem telefonu komórkowego. Wystarczy zeskanować kod QR danego produktu, przelać pieniądze i zakupy zostaną dostarczone do domu. Czyżby była to przyszłość supermarketów?


źródło: www.multi-blog.pl

 

Sama forma kodu zostaje coraz częściej wykorzystywana i ogrywana na różnorakie sposoby. Jednym z generatorów nietypowych rozwiązań jest Qrhacker dostępny pod adresem – www.qrhacker.com – ciekawy sposób na odpimpowanie swojego kodu.

 

Poniżej kilka przykładów gdzie zamiast zwykłego modułu kod został potraktowany jako kreacja graficzna.


źródło: www.hongkiat.com/blog/qr-code-artworks

Powyższe przykłady pochodzą ze strony www.hongkiat.com/blog/qr-code-artworks, gdzie widnieje też wiele innych.

Szkoda, że nie wszyscy obecni producenci reklam wykorzystują pełny potencjał QR kodów. Często po zeskanowaniu pojawia się tylko link do strony www. To trochę mało jeśli nie ma w tym żadnej innej wartości dodanej. Sprawia to, że ludzie, posiadający smartfony, którzy ściągnęli aplikację do skanowania, a następnie użyli jej do odkodowania wiadomości często są zawiedzeni.

Niestety kody mogą być również niebezpieczne. Dla wytrawnych hakerów są dobrą bazą do ataków na urządzenia mobilne. Aplikacje skanujące mogą dawać dostęp do innych funkcjonalności takich jak email, SMS, usługi lokalizacyjne i instalowania aplikacji. Takie ataki zwane phisingowymi dają hakerom szansę na wirtualną kradzież pieniędzy. Trzeba zatem uważać co się skanuje i robić to z głową.

Zachęcamy firmy do wykorzystywania możliwości Quick Response z trochę większym rozmachem i wyobraźnią. Za ich pośrednictwem naprawdę mogą powstawać bardzo kreatywne, zostające w pamięci rzeczy – a przecież o to chodzi w reklamie.

Naszym zdaniem technologia ta nie została dotąd w pełni doceniona i wyczerpana mimo, że istnieje na krajowym rynku już od 2 lat. Przyszłość pokaże czy zostanie zaakceptowana czy zapomniana. Jeśli znacie jakieś inne przykłady reklam lub innych ciekawych rozwiązań z użyciem QR kodów podeślijcie je nam za pomocą naszego fan page na Facebooku lub na adres e-mail: contact@whizbrand.com.

 

Autor: Marcin Budziński